Obserwując ostatnie wydarzenia w naszym kraju: zatrzymanie za tęczę w aureoli Matki Boskiej, przemówienie Kaczyńskiego, w którym woła: "Kto jest przeciw Kościołowi ten wróg, tego trzeba zniszczyć!", czy najnowsza publikacja filmu "Tylko nie mów nikomu", dochodzę do wniosku, że wszyscy potrzebujemy feminizmu. Potrzebujemy jasnego sprzeciwu wobec krzywdzących i wykluczających zachowań; wobec praktyk dzielących ludzi i stygmatyzujących ich ze względu na płeć czy wyznanie religijne. Feminizm zawsze pojawiał się wtedy, gdy na świecie źle się działo: gdy kobiety nie miały praw wyborczych, gdy nie mogły wziąć rozwodu, gdy były całkowicie zależne od swoich mężów, gdy ulice zalała fala faszystowskich nacjonalistów, gdy walczyły o powszechny dostęp do aborcji podczas Czarnego Protestu, gdy chciano wyrzucać uchodźców, gdy wycinano Puszczę Białowieską, gdy nauczyciele strajkowali, gdy rodzice osób niepełnosprawnych strajkowali, etc. Za każdym razem pokazywano publicznie, że każda krzywdząca praktyka to tak naprawdę tchórzostwo i strach przed różnorodnością i przed pluralizmem poglądów. Bo feminizm już dawno przestał być ruchem kobiecym (a i pewnie nigdy do końca nim nie był). Feminizm to ruch dla nas wszystkich, zaś celem wszystkich feministek i feministów jest nasza wolność.
Feminizm jest niewygodnym ruchem społecznym, ponieważ pokazuje gorzką prawdę. Dlatego tak wiele osób nienawidzi feministek i przyrównuje je do babochłopów, zaś feministów nazywa pedałami i ciotami. Na niektórych feminizm działa jak płachta na byka. I dobrze, bo feminizm rozmontowuje system. Historia pokazała wielokrotnie, że protesty aktywistów przynosiły realną zmianę. Ich działania są wciąż potrzebne, również w Polsce. Trzeba wciąż głośno mówić o haniebnych praktykach władzy, aby były one dostrzegane przez te osoby, które z różnych powodów ich nie dostrzegają. Feminizm jest nam wszystkim potrzebny!
Bycie feministką czy feministą, to bycie świadomym/ą siebie i świata; to bycie odpowiedzialnym/ą za siebie i świat. Przekaz jest więc jasny i prosty: #NieBójmySięFeminizmu! #BeFeminist!
Comments